[Recenzja] Soul Eater

Soul-Eater-Wallpaper-Background-Windows-Anime

Nie mając jeszcze rozeznania w danej tematyce, zazwyczaj poszukujemy czegoś nowego na zasadzie skojarzeń. Cofnijmy się o kilka lat, kiedy to polski internet dopiero nabierał tempa, a liczba portali tematycznych nie była aż tak imponująca jak dzisiaj. Jako młody widz seriali anime z niewielkim, acz znaczącym stażem, łapałem się każdego wartego poznania tytułu. Byłem akurat zafascynowany Bleach’em puszczanym codziennie o 21:00 na Hyperze. Świat Shinigami był wielki i różnorodny. Nie bez przyczyny od razu zainteresowałem się Soul Eaterem, którego fabuła opowiada o szkole dla „bogów śmierci”. Skoro Bleach był świetny, to czemu nie miałby być Soul Eater?

Czytaj dalej

[Recenzja] Bus Gamer

bus_gamer

Szukałem jakiegoś krótkiego anime, które szybko obejrzę, by mieć co zrecenzować i wybór padł na Bus Gamer. Tytuł ten ma jedynie trzy odcinki, więc liczyłem na przyjemny seans, który szybko minie i zostanie mi w głowie. No i został mi w pamięci, niestety jako najgorsze anime, jakie widziałem do tej pory.

Czytaj dalej

[Recenzja] Sword Art Online Sezon 1

sword_art_online_logo__black__by_zephabyte-d5cekky

Sword Art Online to gra VRMMO (Virtual Reality Massively Multiplayer Online), która wykorzystuje urządzenie zwane NerveGear. NerveGear wysyła bodźce do mózgu użytkownika, dzięki czemu gracz przenosi się całym ciałem do gry. Sword Art Online jest pierwszą grą tego typu, która obsługuje rewolucyjną technologię. Zainteresowanie jest ogromne, a wyprodukowano zaledwie 10 tyś. sztuk gry. Jedną z nich posiada protagonista serii – Kazuto „Kirito” Kirigaya. Po starcie gry i zalogowaniu się wszystkich, gracze zauważają brak opcji wylogowania. Jest to intryga uknuta przez samego twórcę produkcji, który usunął możliwość opuszczenia rozgrywki i powrotu do prawdziwego życia. Jedynym wyjściem z tej patowej sytuacji jest pokonanie wszystkich 100 poziomów latającego zamku Aincrad. Aby urozmaicić „grę”, każdy z uczestników ma tylko jedno życie, bo gdy umrze w grze, umrze też w prawdziwym życiu.

Czytaj dalej

[Recenzja] 5 centymetrów na sekundę

FCPS-2010-12-05-18h33m41s162.png

Już od jakiegoś czasu oglądam anime, jednak dopiero teraz przerzuciłem się na pełnometrażowe filmy. Mam już trochę dość telewizyjnych serii, w których latające postacie oklepują się po mordach, czy takich, w których dodawany jest na siłę słaby humor. Szukałem czegoś poważniejszego, co skłoni mnie do refleksji. Recenzowany właśnie tytuł, sprawdził się idealnie.

Czytaj dalej