[Recenzja] Wyrmwood

maxresdefault

„Wyrmwood” to niezależna produkcja powstała w Australii, która pokazuje świat opanowany przez zombie. Wydawać by się mogło, że do tego tematu nie da się już dodać nic oryginalnego, skoro mamy mnóstwo filmów, gier czy seriali opowiadających o żywych trupach. Twórcy tego filmu udowadniają jednak, że potrafią i to z niewielkim budżetem.

Czytaj dalej

Kinowe bitwy

maxresdefault

Jest pełno sposobów na to, by zwiększyć atrakcyjność filmu. Czasami przyciągają znane nazwiska aktorów, a nawet to, kto reżyseruje dany film. Kilka dni temu obejrzałem wreszcie ostatnią część Hobbita i naszło mnie na rozmyślenia dotyczące wojen i bitw w filmach.

Czytaj dalej

Oscarowe szaleństwo, czyli kto zgarnie najważniejsze filmowe nagrody – typowanie redakcji

Oscars_0

Czy Ida ma szansę na Oscara? Czy Wes Anderson w końcu sięgnie po najważniejszą nagrodę filmową? Czemu Akademia Oscarowa pominęła Davida Finchera i jego „Zaginioną dziewczynę”? Kto zgarnie statuetkę za film roku? Odpowiedzi na te wszystkie pytanie, oraz inne, o które nawet balibyście się zapytać znajdziecie w naszej redakcyjnej dyskusji o Oscarach. Wraz z obowiązkowym typowaniem zwycięzców oraz naszych osobistych faworytów do sięgnięcia po filmowe niebo. Zapraszamy!

Czytaj dalej

Muzycznym szlakiem #6 Q

Bez nazwy-2

Już nie raz pisałem, że w podziemiu można znaleźć wielu oryginalnych raperów, dzięki czemu jest większa różnorodność niż w mainstreamie. Jednak wszyscy ci „oryginalni” raperzy pod niektórymi względami są i tak do siebie podobni. Trzymają się standardów, które zostały wyznaczone wiele lat temu. Q, czyli raper, na którym się dzisiaj skupiam jest najoryginalniejszym twórcą jakiego słyszałem w tym gatunku. Wyróżnia się na tle każdej innej osoby, która tworzy w podziemiu.

Czytaj dalej

Muzycznym szlakiem #5 Deys

deys-hate-hate-hate-prod-johnny

Aż dziwne, że w tym cyklu nie napisałem jeszcze o jednym z moich ulubionych raperów. Może dlatego, że Deys nie jest aż tak mało znany. Postanowiłem jednak poświęcić mu tą odsłonę cyklu, gdyż myślę, że i tak jest mało doceniany i mam o nim sporo do powiedzenia, bo zauważyłem w nim pewną zmianę, która nie do końca mi się podoba.

Czytaj dalej